Don't rush yourself after the break | Nie poganiaj siebie po przerwie

(For English - scroll down)

A więc....wróciłam z wakacji. Mam nadzieję, że tak, jak ja trochę odpoczęliście i wracacie pełni energii do działania i do pracy nad swoim ciałem i umysłem. Dla mnie ta praca nad sobą to jedna z największych przyjemności w życiu - tak, czasem jest ciężko i trzeba pracować niemalże stale a i coraz więcej wraz z nieubłagalnie upływającym czasem, ale kocham to.

Aż do dzisiaj miałam trzy tygodnie wolnego i jak to bywa jestem trochę nie w formie, ale pewne rzeczy paradoksalnie wydają się prostsze, bo ciało jest bardziej zrelaksowane. Jedną z takich rzeczy są gięcia do tyłu, ale nie będę tego nadużywała i Wam radzę to samo - nawet jeśli czujecie, że po przerwie jest super - nie forsujcie swojego ciała. Piszę to, bo jestem niemalże pewna, że większość z nas ma tendencję do zapominania, że ciało rzeźbi się dość wolno, a traci formę naprawdę łatwo. 

Teraz muszę, ale tylko dlatego, że chcę, powoli wrócić do swojej formy sprzed przerwy i zapewne niektórzy z Was również. Moja rada dla wszystkich, którzy wracają po przerwie jest zwyczajna: nie róbcie tego z pośpiechem, jak to Anglicy mówią "take your time" i na samym początku nie róbcie za dużo i zbyt mocno - nawet jak Wasze wypoczęte ciało wydaje się być bardziej giętkie, mniej spięte to właśnie by utrzymać ten stan jak najdłużej - nie nadużywajcie go. Czasem jest lepiej poczekać troszkę dłużej na rezultaty, zamiast przesadzić i wylądować z kontuzją w bezruchu na wiele tygodni tylko dlatego, że podeszło się do swojego ciała bez planu długoterminowego i zrobiło się coś bezmyślnie.

Pamiętaj, że Twoja ciało to Twoja świątynia i traktuj je jak świątynię. Nie tylko odżywiaj się dobrze, śpij wystarczająco długo, rozciągaj się i cierpliwie (zresztą jak zwykle) czekaj na wyniki, ale również dbaj o swoje emocje, myśli, o swoich bliskich i przede wszystkim o siebie, by pozostać w jak najlepszej formie jak najdłużej.

Niech ten sezon będzie dla Was dobrym stretchingowym rokiem i oczywiście:

MIŁEGO ROZCIĄGANIA !!!

///

ENGLISH VERSION

And so I am back from holiday. I hope that just like me  you had a good rest and came back ready to work more on your body and mind. To me this work is one of the biggest fun in life - yes, sometimes it gets hard and you have to work nearly all the time and even more as time mercilessly passes by, but I do love it.

Till today I had three weeks off and of course I am a little bit out of shape all though some things paradoxically I find easier to do as my body is more relaxed . One of this things are back bends, teh seam really easy now , yet I will not  abuse it and I suggest the same to you - even when you feel really soft after the break, don't force your body. I am writting it, because I am pretty sure that most of us tend to forget that body shapes quite slowly, but looses its shape really easily. 

Now I have to, because I want to,  slowly go back to my shape, quality of move etc. from before the break and probably some of you do too. My advice to all of you, who had break and start again is: take your time, do not rush things and at the very beginning don't do too much and do not push limits. Sometimes it is better to wait a litlle bit more for the result and not overdo and get injured just because we wanted to see results immediately. 

Your body is your temple and treat it like one. Eat well, get enough sleep, stretch and patiently wait for the effects. 

Let this season be a great stretching season to you

ENJOY YOUR STRETCHING !!!